A nie rozumiem pod tym względem,że wczoraj wieczorem miałam ochotę napisać wierszyk, w którym byłby słowo "szubienica" albo "wisielec". Może to dlatego,że w ostatnim fragmencie "Kosogłosa" (ostatnia cześć "Igrzysk) Katniss śpiewała piosenkę o drzewie wisielców, czy coś. Rąbnięte. W piątek, kiedy wracałam z biblioteki (i wypożyczyłam "Kosogłosa") tak sobie myślę "Tylko zobaczę, co będzie na końcu". Na końcu w epilogu pisało, że Katniss i Peeta będą mieć dzieci. Tak myślałam ;) I wieczorem znalazłam na necie CAŁY FILM. W sumie tylko pierwszą część i obejrzałam ją aż przez półtorej minuty! Potem poszłam pomagać mamie, bo przychodzili do rodziców znajomi. Olka siedziała na kompie, Bartek był na osiemnastce u kolegi, a mi się nudziło, to odrobiłam lekcje. No dobra, część lekcji. W sobotę pisałam recenzję "Igrzysk" na angielski (trzeba napisać recenzję książki albo filmu). Mam 158 słów, minimum to było 150, a maksimum 200. Byłam też u cioci. A dzisiaj trzeba uczyć się na sprawdzian z biologii ;((

 |
I pizd mu w twarz! |
 |
hahahaha |
 |
True Story. |
 |
Możliwe. A jak będzie córka? |
 |
Zadaję sobie to pytanie od jakiegoś tygodnia. To samo zadałam mojemu bratu. |
 |
Spoko, ale ja nie piję ;) |
 |
To było w najgorszych tatuażach gwiazd. Ronnie to był jego wujek , przez którego zaczął interesować się hip-hopem, i który popełnił samobójstwo. ta mała dziewczynka to jego córka, Hailie. Tak sądzę. |
 |
Hehe "Ósma Mila". |
Pozdro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz