wtorek, 19 czerwca 2012

Hahaha ;)

Siemka! Niedawno w poście o biwaku pisałam, że napiszę o naszej piosence. Hahahah.....ona jest taka porąbana!
"Dwie i pół strony kompletnego bezsensu"
słowa: Zosika, Wercia,Michał
Jezioro się świeci,
Jezioro się świeci,
Jezioro faluje.
W blasku Księżyca srebrnym skąpane,
Jezioro faluje.
W ciszy ogniska słychać trzaskanie
no i gitary dźwięk.
Z jeziora dziwny blask się wynurza,
nimfa wychyla się.
Trzymając lampę w kształcie Księżyca,
oświeca blaskiem mnie.
Mądrość zakwita w moim umyśle,
a w sercu miłość też.
Nimfa schowała się znów do wody,
i już nie wróciła,nie.
Przyszedł kolega z czekoladą
i poczęstował mnie.
Poszliśmy do naszego pokoju,
włączyliśmy DVD.
Puściliśmy "Pottera".
Telewizor włączył się
Potter wyskoczył na nas.
Powalił nas zaklęcia blask,
wtem Voldemort także wyskoczył,
pojedynek zaczął się.
Harry po czterech piwach się stoczył,
i wódka uchlał się.
Voldemort zioła palić zaczął,
no i zwariował wnet.
A my mówimy "Dajcie też dla nas,
bo chcemy zaciągnąć się".
Nasz wychowawca uciekł w popłochu,
Voldemort podwiózł mnie.
Swa ciężarówką, wielka jak góra,
która Hogwart gnie.
Nagle w Tv leci reklama ciastek Oreo,hej,
śpiewają w niej taką piosenkę "przekręć, poliż, zamocz i zjedz",
a potem na chatę jedź.
Voldemort tańczy za kierownicą,
gliny ścigają nas.
Bellatriks kawały opowiada i Mariusz rozśmiesza nas*,
skręcamy w podwodny las.
Voldemort gra w siatkówkę z kumplami,
gliny złapały nas
i do pudła wsadziły nas za coś, czego nie zna żadne z z nas.
Wtem wyskoczyli "Faceci w czerni", mają gadającego psa.
Pstryknęli w oczy dziwnym patykiem i niby nie znają nas.
To jest już koniec tej opowieści, którą zna każdy z was.
PS: Pierwszy skryba dostanie w  łeb od gitarzystki!**

I jak? Bezsensu, prawda? 
*Bellatrkis, czyli ta śmierciożerczyni z "Harry'ego Pottera". A co do Mariusza, to chodzi o to ognisko i opowiadanie horrorów. On je wszystkie inscenizował.
**Pierwszy skryba, czyli Kuba Romanowski.No bo jakieś głupie dzieci stukały w nasze okna, a jak Kuba wyszedł ,to Zośka(czyli gitarzystka)powiedziała,że walnie go w łeb gitarą, i że on nas zdradził. ;p
Zośka powiedziała też, że "ta piosenką pojedziemy podbijać Opole".
Tego wieczoru mieliśmy nie po kolei w głowie.Stanowczo nam odbijało.A Zośka chciała jeszcze zjeść czekoladę!Bo musicie wiedzieć,że po zjedzeniu czekolady jej odbija ;p
                                                                                                                                                        Pozdro
Wercia;)





1 komentarz:

  1. Wcale mi nie odbija po czekoladzie!!! Dobra, przyznaje się bez bicia, że to działa na mnie jak kawa na dwulatka, ale antidotum są żeeelki!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń