piątek, 13 kwietnia 2012

100 lat!!

Gdybyśmy w ten weekend przenieśli się o równo 100 lat (czyli do roku 1912)bylibyśmy świadkami tego,jak wszędzie mówi się,że "Niezatapialny statek marzeń"(nazywany tak przeze mnie)zatonął.Tak,to zdarzyło się dokładnie rok temu,w nocy z 14 na15 kwietnia.Nakręcili o tym film,który teraz można obejrzeć w kinie w 3D.Kiedy 2 lata temu chciałam zobaczyć fragment,w którym Titanic tonie,myślałam sobie"fajnie będzie na to popatrzeć".Kiedy to zobaczyłam....zmieniłam zdanie.Przeraziło mnie to.W wodzie wszyscy ludzie byli pozamarzani,a gdy Jack umarł....prawie chciałam płakać.Zdarzyło się tak,że jeszcze NIGDY nie obejrzałam tego od początku do końca.Zawsze albo tylko początek,albo sam koniec.Nigdy to,co było potem.Ale teraz MUSZĘ obejrzeć wszystko!!Na Google znalazłam obrazek,na którym pisze"Titanic 2:Jack is back"i jest twarz Jacka,wynurzającego się z wody,wyglądającego jak Zombie.Ughh.Ale na serio,jest "Titanic 2".Jest w nim,że mija sto lat od zatonięcia Titanica(tak jak w tym roku)i jakiś statek wypływa w rejs jego trasą.Niestety,(chyba)tsunami spycha go na górę lodową.....Ja osobiście go nie oglądałam.Kiedyś może to zrobię.Ale teraz...Titanicu,sto lat[*].


Pozdro
Wercia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz