wtorek, 30 września 2014

"I sang a lullaby by the water side and knew if you were here I'd sing to you"

Z piosenki Eda "All of the stars". W ostatni piątek byliśmy na wycieczce po Suwalszczyźnie i było fajnie, nie licząc tego, że bałam się, że zgubiłam komórkę :) Wczoraj po szkole Ganja, Natalka, Magda, Basia i Karolina do mnie przyszły i robiłyśmy prezenty dla chłopaków na Dzień Chłopaka(najlepszego, chłopcy!). Zrobiłyśmy im albumy ze zdjęciami i do pieluch włożyłyśmy cukierki :) Ooo, i na wf-ie grałyśmy w kosza. Dzisiaj byliśmy na spektaklu w PWSZ. Opowiadał o dziewczynie, która na pogrzebie swojej matki usłyszała, ze nie była naprawdę jej matką, i chce znaleźć te prawdziwą, i znajduje. Koniec. Wróciliśmy na wos, na którym była godzina wychowawcza, na której dałyśmy chłopakom prezenty, ale trzech nie było. Na matmie robiliśmy zadania, na angolu była kartka ze słówek, a na historii sprawdzian. Myślę, że będzie chociaż dwója, bo cośtam wiedziałam, ale w niektórych oczywiście strzelałam. Wkurzało mnie trochę jak pani chodziła po klasie, gadała i patrzyła w kartki. Na religii głównie ojciec nam o czymś mówił, jak zawsze :)

Aaa, to takie rzeczy się teraz robi z bratem? :)

"Powiedz, że jest 'piękna', zamiast 'gorąca'. Jest osobą, a nie temperaturą"

"Nie lękaj się, bo ja jestem z tobą;
Nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem.
Umacniam cię, jeszcze i wspomagam,
podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą"
"Zawsze jest jakaś zła królowa. Czasami to cheerleaderka, czasami zła, wredna macocha, a czasami - twoja siostra"

a potem Hanna zrzygała się na tą sukienkę,a to była suknia ślubna jej przyszłej macochy :)

Wszystkiego najlepszego Avril (powinnam była napisać to w sobotę)

czy tylko ja nie zauważyłam, że tam jest dziecko?

"Jesteś jak zombie; nieważne ile zjesz mózgów, nigdy nie będziesz żądnego miał"

"Pieprzone robaki"

piątek, 26 września 2014

"I'm waking up, I feel it in my bones, enough to make my systems blow"

Z piosenki Imagine Dragons "Radioactive". Zapomniałam ostatnio napisać o tym, że jak jeszcze było ciepło, Czaja wzięła nas na dwór. Rozciągałyśmy się, i któreś z dziewczyn zaczęły mówić, że inne klasy to na wf-ie w coś zawsze grają, a my albo biegamy, robimy jakieś testy itp., a Czaja zaczęła gadać, że jak się nam nie podoba, to możemy nie ćwiczyć albo napisać podanie do dyrektora o zmianę nauczyciela, i ona wtedy dostanie klasę, która będzie chciała coś robić, a my dostaniemy nauczyciela, który nie będzie chciał robić nic. Jasne, kto normalny chciałby mieć z nią wf...rzecz w tym, że w następny wf po tym grałyśmy w kosza, potem też, a wczoraj w siatę. Pff, i tak mamy zamiar napisać to podanie. Tzn. ja napiszę, ale wszystkie się pod nim podpiszemy. Przynajmniej taki jest plan :) We wtorek poszliśmy do kina na "Miasto 44". Na drastycznych scenach patrzyłam przez palce, ale film ogólnie mi się podobał. Pokazał, jak bardzo ludzie starali się o to, by Polska była wolna i ciągle mieli nadzieję, że tak będzie. Pani na historii powiedziała nam, że "Miasto 44" nawet w połowie nie oddało tego, jak brutalnie było naprawdę. Była taka jedna scena, że Polacy przechwycili taki mały pojazd, wszyscy zebrali się wokół niego, ale nie wiedzieli, że cały był naładowany materiałami wybuchowymi. Zaczął padać deszcz z krwi i wnętrzności, co nie wyglądało fajnie. Trochę bardziej pod koniec takiej dziewczynie było widać flaki i całą była we krwi, a jej przyjaciel zaczął do niej mówić, żeby wstała i przepłynęła z nim na drugi brzeg Wisły, fuck logic. Ostatnią sceną był widok płonącej Warszawy, który potem został zastąpiony tym, jak wygląda to teraz. Ten film pokazuje też, że czasem narzekamy na swoje życie, a tak naprawdę nie mamy za bardzo na co. Nie musimy obawiać się, że możemy zginąć z czyichś rąk w każdej chwili, albo nigdy więcej nie zobaczymy się z kimś bliskim. Nie uważam się za wielką patriotkę czy fankę historii, ale według mnie, ci ludzie, którzy walczyli w czasie powstania czy innych konfliktów zbrojnych, są prawdziwymi bohaterami.

Ok, może mój brat cioteczny miał trochę racji mówiąc, że jestem psychopatą

"Chłopcy?
Och, to gówno!
Zignoruj ich, idź kupić jedzenie"
 

"Pomysły pochodzą z ciekawości"

"Może powinnaś zjeść makijaż, wtedy mogłabyś spróbować być ładną wewnątrz, suko"

"Dlaczego zamykamy oczy kiedy się modlimy? Kiedy płaczemy? Kiedy marzymy? Albo kiedy się całujemy? Bo wiemy, że najpiękniejsze rzeczy w życiu nie są widoczne, ale odczuwane sercem"

TAK!

"Han, dlaczego wciąż to jesz?
Bo tu jest"

"Wierzę w nienawiść od pierwszego wejrzenia"

"Bądź miła dla swojego brata
(może jego przyjaciele są gorący)"

"Nie możesz uszczęśliwić wszystkich, nie jesteś słoikiem Nutelli"

"Jenna nas nie usłyszy, jest ślepa!
Nie słyszę cię, tutaj jest za ciemno"
Logika Hanny >>>>>

"Cześć, nie znasz mnie, ale się pobierzemy"
pamiętam ten odcinek, wtedy Jessie McCartney był w hotelu :)


"Czasami kłamstwa są bardziej interesujące niż prawda"

wtorek, 23 września 2014

"The sun is up, the sky is blue, it's beautiful and so are you"

Z piosenki The Beatles "Dear prudence". Napiszę, zanim zapomnę, z tej niezapowiedzianej kartkówki z histy dostałam trzy, jest moc!! W sobotę pojechałam z rodzicami, Olką i Bartkiem do Gdańska, bo Bartek 26 września ma już inaugurację roku akademickiego. W niedzielę przed 14.00 wyjechaliśmy do domu. Dziwne, że się nie rozpłakałam, ani wtedy, ani potem. Miałam lekkiego doła, ale potem minął. Podsumowując, mam teraz własny pokój i muszę go trochę ogarnąć, bo Olka przeniosła się do Bartka starego pokoju. Wczoraj na wf-ie grałyśmy w koszykówkę i stwierdzam, ze to brutalna gra, bo kiedy ktoś ma piłkę, inni się na niego rzucają. Ja zawsze stosuję swoją taktykę - kiedy mam piłkę, rzucam ją do kogoś innego z mojej drużyny, a tak ogólnie to trochę biegam i udaję, że gram. I tak nie trafiłabym do kosza, zalety bicia niską. Na geografii pani mnie spytała, i dostałam czwórkę mimo tego, że większość moich wypowiedzi to było "Yyy" albo "Hmm". Na WDŻWR mieliśmy iść na sprzątanie świata, ale padało, więc siedzieliśmy na trybunach, gadałam wtedy z Natalką, Karoliną, Patrykiem i innymi, było fajnie. Na niemcu Baranowska się na nas wkurwiła, bo nie nauczyliśmy się słówek z pracy domowej i robi nam z tego jutro kartkówkę. Nie byłoby jej, bo pojechalibyśmy na wycieczkę z projektu z geografii, ale ma być jutro brzydka pogoda ;cc

ktoś tu nie umie przegrywać....


"Ja, kiedy słyszę hałas, kiedy jestem sam w domu...
Kto chce umrzeć?"


"-Jest świetnie byc tutaj, w Nowym Jorku!
- To Waszyngton"


"Do kogoś, kto miał myśli samobójcze w ostatnim roku,
Ciesze się, że wziąć tutaj jesteś.
Trzymaj się."


"- Jak sukces zmienił twoje życie?
- Tak"

"Musze z tobą porozmawiać"
To jedno zdanie, które ma moc sprawia, że pamiętasz każdą złą rzecz, którą zrobiłeś w życiu"

wtorek, 16 września 2014

"Everybody wants to take you home tonight, but I'm gonna find the way to make you mine..."

Z piosenki 5 Seconds of Summer "Don't stop". Wczoraj na geografii była kartkówka, i wiem, że dobrze mam dwa pytania, w pozostałych dwóch strzelałam, ale za to dostałam 5 z kartkówki z niemca :) Kiedy wróciłam ze szkoły, włączyłam neta i patrzyłam sobie, co piszą na Onecie. Przewinęłam na prawie sam koniec, ale że nie było nic ciekawego, to włączyłam Facebooka. Ładował się, patrzę,a tam "Ed Sheeran wystąpi w Polsce". Od razu w to weszłam, 13 lutego w Warszawie. Napisałam do Zośki na fb, bo ona lubi Eda tak bardzo jak ja, ale zna więcej piosenek. Napisała do mnie "Sprzedaż(biletów) rusza w środę", a ja przeczytałam "Sprzedam duszę w środę". Taak, mam coś ze wzrokiem :) Ale tak serio, to pojechałabym, bo jak raz leciał jego koncert w tv, powiedziałam mamie "Poszłabym na jego koncert".Taa, wiadomość o tym jednocześnie mnie ucieszyła, i tak samo zdołowała. Kuurwa, serio chcę, ale podobno bilety są strasznie drogie. To niby tylko zwykłe papierki, a ile dają szczęścia...Wracając do dzisiaj, na chemii pani zrobiła kartkówkę, którą miała zrobić ostatnio. Na wf-ie robiłyśmy rozgrzewkę na podwórku, a było zimno. Na matmie też byłą kartkówka, na angielskim miała być, ale nie było. Po angolu była historia, czyli przedmiot, którego teraz obawiam się najbardziej. Niektórzy pozgłaszali nieprzegotowania, a reszta(w tym ja) pisała kartkówkę. Pani potem czytała odpowiedzi, i co najmniej dwója będzie :)

"Nie możesz poślubić mężczyzny, którego właśnie poznałaś"
I właśnie tak Elsa zrujnowała życie większości księżniczek Disneya :)


Rany, za kogo on się uważa...

3...2...1...ZGON

"Kiedy ludzie podchodzą do ciebie w szkole.
Dlaczego myślisz, że możesz ze mną rozmawiać?"




Co chcę zrobić na każdym wf-ie

"Złapałbym dla ciebie granat
Skoczyłbym dla ciebie przed pociąg
UDOWODNIJ"



Chodzi o wzrost? Taa, mam tak samo :)


Dobrze ci tak, Ali


wtorek, 9 września 2014

"Maybe you are fireproof cause nobody saves me baby the way you do"

Z piosenki 1D "Fireproof", która wczoraj wyszła. Wczoraj na wf-ie skakaliśmy w dal, nie ma to jak Sahara w butach, ale Czaja zapowiedziała, że w tym tygodniu będziemy zaliczać test na wytrzymałość, czyli bieganie 25 minut, ja się chyba powieszę. Że też musieli mi ją dać z wf-u...Na wdżwr pani tylko powiedziała nam o czym będą lekcje itd. a potem był czas wolny. Miałam odrobić wtedy matmę, ale otworzyłam książkę, spojrzałam na zadania i mi się odechciało, wykorzystałam więc ten czas siedząc na necie w komie i gadając z innymi. Dzisiaj byłam tylko na chemii, na której miała być kartkówka(kilka razy już przekładana), ale jej nie było, a na 10.00 musiałam być w szkole muzycznej. Odbywało się tam uroczyste wręczanie stypendiów i zajęło im to tylko godzinę i 10 minut. Jutro już połowa tygodnia i nie ma wf-u(Alleluja!), ale za to kartkówka z niemca z czasowników nieregularnych, mam zajęcie na dzisiaj....Wczoraj skończyłam czytać "Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Na początku nie byłam do tego przekonana, bo przez film wszyscy się tak tym jarali, ale w bibliotece wzięłam to z ciekawości. Książka opowiada o Hazel, chorej na raka. Na zajęciach grupy wsparcia poznaje Augustusa, też chorego na raka. Zaprzyjaźniają się, potem zostają parą, ale on ma nawrót choroby i niestety umiera #spoiler. Pomimo tego, fajna książka, polecam :)


"Rzeczy do zrobienia dzisiaj:
1. wstać
2. przeżyć
3. wrócić do łóżka"
krótka historia mojego życia




Mona została zamordowana w ostatnim odcinku, szkoda, że nie Alison


"Jeśli szukasz tej jednej osoby, która zmieni twoje życie, spójrz w lustro"

"Często się uśmiechaj
Bądź silna
Bądź sobą
Bądź pozytywna
Zapomnij o hejterach
Bądź nieustraszona"

kiedy Czaja mówi że mamy biegać 25 minut

"Emily: Mam ładne cycki
Spencer: Ugh, Emily, przestań!
Hanna: Awwh, Emily ma większe niż ja
Aria: Czemu ja tu w ogóle jestem?"
"Martwienie się to strata czasu. To nie zmieni niczego. To mąci twój umysł i kradnie ci szczęście"

W "Gwiazd naszych wina" grali parę, w "Niezgodnej" rodzeństwo



"Ludzie są do bani! Pizza rozumie. Pizza jest tutaj dla ciebie!"

"Nie czytaj następnego zdania
Ty mały buntowniku, lubię cię"
"Przepraszam! Nie jestem Rihanną. Nie kocham sposobu, którym kłamiesz"

"To, co myślisz o sobie jest o wiele ważniejsze niż to, co myślą o tobie inni ludzie"