Z piosenki Seleny Gomez "Undercover". Nie miałam ostatnio czasu na pisanie. W zeszły piątek mieliśmy drugą część jednej wycieczki. najpierw chodziliśmy trochę po cmentarzach(było zimno), potem jakiś pan mówił nam o gwarze(wszystkim, i mi też, chciało się spać), a na koniec poszliśmy do restauracji z kuchnią orientalną(nawet nie wiedziałam, że w Suwałkach taka jest). Mówili nam tam o islamie, tatarach i innych takich, próbowałam słuchać, ale kiedy tylko spojrzałam na Madzię i Patryka,którzy się z czegoś śmiali, ja tez zaczynałam i nie mogłam przestać. Ok. 17.00 poszłam z dziewczynami do kościoła, bo z racji tego, że przystępujemy w nast. roku do bierzmowania, musimy mieć podpisy za różaniec, drogę krzyżową i takie tam. Po różańcu musieliśmy zostać też na Transitus(nabożeństwo z okazji śmierci św. Franciszka czy coś), ale nie odczułam, że siedziałam w kościele prawie 2 godziny, bo pod koniec wszędzie było tak ciemno i tylko świece się paliły. Jak w pewnym momencie mi się nudziło, to policzyłam takie malutkie, co stały przed ołtarzem, było ich aż 70. W poniedziałek na powtórzeniu z niemca Baranowska się na nas wkurzyła, bo prawie nic nie umieliśmy, ale mnie to nie obchodzi. We wtorek był sprawdzian z histy, z którego dostałam 3+. Wczoraj znowu nie było EDB, ale nie zasmuciło mnie to, bo wystarczy, że z Baranowską widzę się 2 godz. tygodniowo na niemieckim. OD jakiegoś czasu na wf-ie ciągle w coś gramy, w tym tygodniu trochę w siatkówkę, a wczoraj i dzisiaj w kosza. Dzisiaj było nawet ciepło, więc wyszliśmy na dwór. Byłam w drużynie z Natalką, Magdą, Mariuszem i Adrianem, a w drugiej byli Ganja, Ula, Ada, Damian i Kaszkiel. W którymś momencie Mariusz podał mi piłkę, a że stałam jakiś metr od kosza, to sobie ją rzuciłam, i to trafiłam!!! I piłka wogóle nie kręciła się na obręczy, tylko wpadła prooosto do kosza. Jak dla osoby tak nieuzdolnionej koszykarsko(i mającej 1,58m wzrostu) jak ja, to coś fajnego. Madzia mnie podniosła i zaczęła się obracać, było fajnie, ale trochę kręciło mi się potem w głowie ;-/ Następną lekcją była matma, na której był sprawdzian i poszedł mi tak sobie. Na muzyce mieliśmy dalszą cześć "konkursu", w którym śpiewaliśmy piosenki, w których jest jakieś imię, było fajnie :)
|
Taki obrazek wysłałam dla mojego brata, który 8 października skończył 19 lat, Happy B-Day!!! |
|
"- Suka. - Byłam nazywana gorzej. - Och, naprawdę, jak? - Twoją dziewczyną" |
|
CZYTASZ W MOICH MYSLACH |
|
"Drogie serce, Na świecie są inni chłopcy. Kocham, mózg" |
|
|
"Potrzebowała bohatera, więc właśnie tym się stała" |
|
"-Kocham Cię. -Dzięki." |
|
|
pierwszy odcinek |
|
"Nigdy nie wstydź się blizny. To znaczy, że byłeś silniejszy niż cokolwiek, co chciało cie zranić" |
|
'Każdy ma prawo być głupi... Ale ty nadużywasz tego przywileju" |
|
"ten świat jest beznadziejny, więc stworzyłam swój własny" |
|
"Kiedy nauczysz się, jak dużo jesteś wart, przestaniesz dawać ludziom zniżki(?)" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz