niedziela, 29 grudnia 2013

"It's gonna be a bitchin' summer..."

Z piosenki Avril "Bitchin' summer". Taa, teraz moje otoczenie wygląda jakby była wiosna, a nie zima, a do lata jeszcze trochę ;) Święta minęły, ale nie były złe. Chociaż nie chcę patrzeć, ile przytyłam ;) W piątek poszłam do mojej cioci na noc, a w sobotę miałam angielski. Kiedy wróciłam, moja siostra cioteczna spytała:
- Co,w kościele byłaś?
Odnośnie do tego, że idę do zakonu ;) A wracając do Świąt, dostałam:
- "Midnight Memories" 1D
- "With The Beatles"
- dezodorant
- białą czekoladę (pyyyyycha)
- koszulkę(którą sama sobie kupiłam, forever alone)
Tata wygadał się, że dostanę jeszcze koszulkę od Olki i Bartka. Raany, jak ja nie chce w czwartek do szkoły. A w następny czwartek mam rejon z angola....


                          

Kurwa, jestem mugolką!!!!!!!!!


To na pewno nie ja

Albo do nikogo się nie odzywam

Ooo, ekstra!!!!


Moja rodzina czasem mówi do mnie Grinch, może strzelę sobie któryś z tych tatuaży? ;p 


Czas robi swoje.....


Mam najpiękniejsze włosy w klasie....
Ooo, takie miłe kłamstwo

Moja siostra cioteczna powiedziała też, że pójdę do liceum, zakocham się i zmienię zdanie co do zakonu....
Yhy, jasne, nie okłamuj mnie



"Najlepszą metodą na martwienie się jest wiara w Boga"

Pozdro
Wercia
PS.: Nie pijcie za dużo w Sylwestra ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz