środa, 20 lutego 2013

"Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką."

Znalazłam na cytaty.moje.pl . Powiedział to Coroner (ktokolwiek to jest). Fajnie, dziś nie było informatyki i dostałam 5 z chemii z kartkówki ;))) czytam teraz super książkę "Polowanie". To druga część serii "Cienie". Streszczenie zarżnięte z tyłu książki i strony lubimyczytac.pl :

Eve jest ładna, popularna, mieszka we wspaniałej rezydencji w Hamptons, kocha zakupy i designerskie ciuchy. I nie ma większych zmartwień poza tym, że zdarza jej się przekroczyć wyznaczony przez rodziców limit na karcie kredytowej. Do czasu…
Pewnego dnia w jej liceum zjawia się dwóch nowych chłopców.
Luke, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, od razu wpada jej w oko.
Tajemniczy, małomówny Mal działa na nią jak magnes.
Obaj są fantastyczni, a wybór trudny. Zwłaszcza kiedy Eve odkryje, że nieprzypadkowo przybyli do miasta, w którym nagle zaczyna roić się od demonów
.


A potem okazuje się, że ten Mal jest przywódcą tych demonów i wysysa dusze swoich ofiar przez pocałunek (trochę mi tu zajechało dementorami z Pottera) i chce wyssać z niej duszę, ale ona się ratuje. A to streszczenie "Polowania" :

Ciąg dalszy Cieni - o dziewczynie walczącej ze złem w kurorcie pełnym demonów.
Eve dopiero niedawno odkryła swoją magiczną m, a już czas znów ją wykorzystać – chociaż wolałaby się raczej skupić na flirtowaniu. Luke jest taki słodki, że skutecznie odwraca jej uwagę od sfory demonów. Czy mają przed sobą wspólną przyszłość (zwłaszcza że Luke ma na koncie długą listę dziewczyn, z którymi zdążył się umówić, odkąd pojawił się w liceum)? I czy zdążą się o tym przekonać, skoro ich śladem pędzą piekielne psy?


A te psy atakują tak, że na zwłokach ofiary widać ślady szponów, ciało jest rozszarpane, ale nie ma ani kropli krwi. Robi się coraz ciekawiej ;))



True.


Nom, jest król, to musi być i książę. 







Hermiona nauczyła mnie,żeby nie spłycić się dla nikogo ( cokolwiek to znaczy, tak znalazłam na necie,ale "spłycić się"  to znaczy "obniżyć poziom czegoś")
Ginny nauczyła mnie, żeby nigdy się nie poddawać, bo ktoś, kogo kochasz, pewnego dnia wróci.
Luna nauczyła mnie, żeby wierzyć i że bycie sobą jest bardziej interesujące niż bycie kimś innym.
Lubię wszystkie ;))



Hahahaah




Disney nauczył mnie, żeby nigdy nie przestawać wierzyć w marzenia.
Harry Potter nauczył mnie, że miłość i przyjaźń zdominuje wszystkie rodzaje zła.
Narnia nauczyła mnie, że my wszyscy musimy dorosnąć i opuścić nasze dzieciństwo, ale nigdy o nim nie zapomnieć.
Percy Jackson nauczył mnie, że bohater jest w każdym z nas.
Glee nauczyło mnie, że nieważne, jak różni jesteśmy, zawsze jest ta jedna rzecz, którą mamy wspólną.
 Prawie wszystko sama przetłumaczyłam :))



Cóż, takie życie skrzata domowego.

                             

Rószofyyyy ;)))



Do tego pieska Boo, co wygląda jak żywa maskotka. 





Mamo, kup mi takiego śclicnego kota :))

Ach, ta matma!







Które siedzenia powinnam wybrać?
Crap...zabiłam złego Blacka...
Hahahah ("crap" to coś, co jest złej jakości)



Części nie wiedziałam. 



Pozdro
Wercia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz