piątek, 12 października 2012

Harry Potter vs. Zmierzch

Siemka. Ale na początku napiszę, co było w szkole:nuda. Ale dziś był Dzień Nauczyciela, więc nie było WF-u. To super. W następny piątek idziemy do kina na "Bitwę pod Wiedniem" , a  potem na kręgle i na pizzę ;) Dzisiaj na historii, pani włączyła nam film o Korei(przypominam, że historię mam z moją wychowawczynią). Tym Koreańczykom ktoś chyba wyprał mózgi! Na tym filmie nie zauważyłam nikogo(przynajmniej ja) kto by się uśmiechał! Wszyscy smutni. I jak kogoś o coś pytali, to mówili o swoim prezydencie(czy kimś tam, kto u nich rządzi)że jest taki kochany, i w ogóle taki The Best. Pani siedziała z tyłu i powiedziała "Wyobrażacie sobie, co by było, gdybyśmy my tak chwalili Tuska?". Nie, nie wyobrażam sobie. Mama mi powiedziała, że oni go tak wychwalają, bo się go boją. Tylko się sprzeciwisz, to BAM!- kara śmierci. Tam jest dyktatura, a u nas demokracja. Mama mi też powiedziała, że gdyby nie NSSZ Solidarność, to u nas nadal byłby komunizm. Ja tam, nie wiem, nie interesuję się polityką.Jestem tylko dzieckiem ;) Przejdźmy do tego , co napisałam w tytule:
HARRY POTTER VS. ZMIERZCH
Harry Potter- przeczytałam wszystkie części i obejrzałam wszystkie filmy. Mogę to przeczytać i obejrzeć jakiś milion razy. Przed przeczytaniem pierwszej książki twierdziłam, ze to jest głupie. Ale pamiętam, iedy czytałam pierwszą. Miała być u mnie kolęda. A że mieszkam w ostatniej klatce, to sobie czekaliśmy. Siedziałam w dużym pokoju na kanapie, i tak czytałam. Strasznie mnie to wciągnęło. Ktoś raz powiedział "Ksiądz już idzie!", to ja włożyłam książkę do szafy(nie chciało mi się iść do pokoju). czekam, ksiądz nie przychodzi. I znowu to samo. Strasznie chciałam wiedzieć, co będzie dalej!Nieważne. W ostatnich dwóch częściach "Insygniów Śmierci" podobała mi się determinacja, z jaką Harry szukał horkruksów. Ale on, Hermiona i Ron byli cali obdrapani i we krwi. Ja oglądałam i myślałam "No kurde, nie mogli się obmyć z tej krwi?". J.K.Rowling- dzięki. Musiałaś mieć niezłą wenę, kiedy wymyślałaś wszystkie części. Ale po wydaniu pierwszej części ktoś zarzucił jej plagiat. Wracając do jej weny- nieźle wymyśliła te wszystkie wydarzenia, uśmiercenia bohaterów( OMG, o czym ja piszę?), magiczne stworzenia, quidditcha( gra, w której lata się na miotłach), śmierciożerców(popleczników Lorda Voldemorta) i ten cały świat magii.
Ulubiona dziewczyna/chłopak z całej sagi : dziewczyna-Luna Lovegood i Ginny Weasley. chłopak- Draco Malfoy (chociaż był zły)


Zmierzch-widziałam wszystkie, oprócz drugiej części "Przed Świtem". Nie czytałam tylko "Zaćmienia". tak na serio- Zmierzch jest o wampirach, a ja nie lubię Cullenów! I Belli też nie. Jak leciało "Zaćmienie" na TVN-ie, to napisałam do Zośki "Ona jest brzydka jak śpi". heh. I ciągle ma jeden wyraz twarzy- na wszystko. Nie wiadomo, czy się cieszy, czy śmieje. Edward (przynajmniej moim zdaniem) jest brzydki. ja wolę Jacoba ;) "Zmierzchem" zaczęłam interesować się przez Zośkę, która kupiła sobie pierwszą część(książkę) i dała mi przeczytać. Obejrzałam tez filmy. Przy "Przed świtem" nie patrzyłam wtedy, kiedy Bella prawie umarła, bo rodziła dziecko- wampira. Okropne- była taka chuda (bo to dziecko w niej żyło i łamało jej kości) normalnie jak anorektyczka! W kilka dni brzuch urósł jej tak, jakby już była w 9 miesiącu. Na serio. Moja ulubiony film z tej sagi to "Zaćmienie", ale nie lubię, jak te nowo narodzone wampiry wrzeszczą.
Ulubiona dziewczyna/chłopak z całej sagi: dziewczyna- Alice Cullen( no dobra, ją lubię, a jest wampirem). chłopak -Jacob Black.


 Podsumowując:
Zmierzch -jest niezły. Ale Harry Potter- lepszy!
To tylko moja opinia.
Nie chce mi się w tym poście wstawiać obrazków, bo i tak dużo napisałam.
Pozdro
Wercia;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz